niedziela, 26 czerwca 2011

- Baco macie takiego małego pieska i wieszacie na furtce napis "UWAGA ZŁY PIES"?
- A bo mi go już 3 razy zdeptali...
------------------------------------------
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj tablicę!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
 Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyście na moim grobie gdybym umarła?
 A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
------------------------------------------
 Robotnicy wnoszą fortepian na 10 piętro. Po godzinie jeden mówi:
-Mam dobrą i złą nowinę...
-Mów dobrą
-Zostały nam 2 pietra
-A zła?
-Chyba pomyliłem bloki.
------------------------------------------
 Są dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walczą ze sobą, strzelają ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z polaków powiedział:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie?
- Hmmm... Może Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy.
 No i wołają:
- Hans!
- Ja!? - Szwab się wychylił... JEB! Dostał kulkę.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Następny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!
 I tak ich powybijali, zostało tylko kilku. Siedzą te szwaby i myślą:
- Może my też tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imię polskie?
- Może Zdzichu?
- Ja gut!
 I ryczą:
- Żdżychu!
- (cisza)
- Żdżychu
- (cisza)
- Zdżychu!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB!
------------------------------------------
 Niedorajda życiowa - Żona go robiła w jajo, dzieci nie lubiły, kiepska praca, 20 lat bez awansu, bez pieniędzy itd., dla kolegów popychadło. Któregoś razu idzie przez las - patrzy a na drodze siedzi mała żabka i mówi do niego: Znam Cię. Znam twoje problemy - wiem, że jesteś dobrym człowiekiem - pomogę ci. Idź do domu i zobacz jak będziesz żył od dzisiaj. Koleś się popukał w czoło i poszedł do domu. I o dziwo ...ZASKOCZENIE!
 Żona pięknie ubrana lata wokół niego, dzieci ciągną na spacer. Na drugi dzień w pracy propozycja awansu, kasa się sypnęła, koledzy na okrągło... PIĘKNIE! Koleś aż nie może uwierzyć i myśli - muszę pójść do tej żabki i jej podziękować! Idzie do lasu spotyka tą żabkę i mówi: Tyle dla mnie zrobiłaś, jestem szczęśliwym człowiekiem, odmieniłaś moje życie! Co mogę dla Ciebie zrobić, może przynajmniej w małym procencie wynagrodzę ci tę uczynność.
 Żabka na to: - Przeleć mnie.
 A facet z zażenowaniem: - Ale jak, przecież ty taka mała jesteś, jak mam to zrobić?
 Żabka: - wiesz... mam ograniczone możliwości i nie zmienię się w 25 letnią, piękną, dorodną blondynkę z wielkimi cyckami- szczyt moich możliwości, to jakieś 12 lat.
 Facet: - Ok, niech będzie dwunastolatka. Żaba się w mig zmieniła w 12-stkę - no i gość ją przeleciał.
- I taka jest prawda Wysoki Sądzie, a nie to, co opowiada ta gówniara.
------------------------------------------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz